Według nowych danych Stable Auto, startupu z San Francisco, który pomaga firmom w budowie infrastruktury dla pojazdów elektrycznych, średni wskaźnik wykorzystania stacji szybkiego ładowania w Stanach Zjednoczonych, które nie są obsługiwane przez Teslę, podwoił się w zeszłym roku, z 9% w styczniu do 18% w grudniu. Innymi słowy, do końca 2023 roku każde urządzenie do szybkiego ładowania w tym kraju będzie używane średnio przez prawie 5 godzin dziennie.
Blink Charging obsługuje około 5600 stacji ładowania w Stanach Zjednoczonych, a jej prezes, Brendan Jones, powiedział: „Liczba stacji ładowania znacznie wzrosła. Penetracja rynku (pojazdów elektrycznych) wyniesie od 9% do 10%. Nawet jeśli utrzymamy wskaźnik penetracji na poziomie 8%, nadal nie mamy wystarczającej mocy”.
Rosnące wykorzystanie to nie tylko wskaźnik penetracji rynku pojazdów elektrycznych. Stable Auto szacuje, że stacje ładowania muszą działać przez około 15% czasu, aby były rentowne. W tym sensie, wzrost wykorzystania oznacza pierwszy raz, gdy duża liczba stacji ładowania stała się rentowna, powiedział Rohan Puri, prezes Stable.

Ładowanie pojazdów elektrycznych od dawna jest w pewnym sensie patem, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie ogromna sieć autostrad międzystanowych i konserwatywne podejście do dotacji rządowych ograniczają tempo rozbudowy sieci ładowania. Sieci ładowania od lat borykają się z problemami z powodu powolnej adopcji pojazdów elektrycznych, a wielu kierowców rezygnuje z zakupu pojazdów elektrycznych z powodu braku możliwości ładowania. To rozbieżności doprowadziły do powstania inicjatywy National Electric Vehicle Infrastructure Initiative (NEVI), która właśnie rozpoczęła rozdzielanie 5 miliardów dolarów z funduszy federalnych, aby zapewnić, że co najmniej co 80 kilometrów wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych w całym kraju powstanie publiczna stacja szybkiego ładowania.
Nawet jeśli te środki zostały już przydzielone, amerykański ekosystem elektryczny stopniowo dopasowuje pojazdy elektryczne do urządzeń ładujących. Według analizy danych federalnych przeprowadzonej przez zagraniczne media, w drugiej połowie ubiegłego roku amerykańscy kierowcy powitali prawie 1100 nowych publicznych stacji szybkiego ładowania, co stanowi wzrost o 16%. Do końca 2023 roku liczba miejsc do szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych wzrośnie o prawie 8000 (z czego 28% będzie przeznaczone dla Tesli). Innymi słowy: obecnie w Stanach Zjednoczonych przypada jedna stacja szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych na około 16 stacji benzynowych.

W niektórych stanach wskaźniki wykorzystania ładowarek są już znacznie wyższe niż średnia krajowa w USA. W Connecticut, Illinois i Nevadzie stacje szybkiego ładowania są obecnie używane przez około 8 godzin dziennie; średni wskaźnik wykorzystania ładowarek w Illinois wynosi 26%, co plasuje go na pierwszym miejscu w kraju.
Warto zauważyć, że wraz z uruchomieniem tysięcy nowych stacji szybkiego ładowania, znacząco wzrosła również ich sprzedaż, co oznacza, że popularność pojazdów elektrycznych przewyższa tempo budowy infrastruktury. Obecny wzrost dostępności jest tym bardziej godny uwagi, że sieci ładowania od dawna borykają się z problemem utrzymania urządzeń w sieci i ich prawidłowego działania.
Dodatkowo, stacje ładowania będą przynosić coraz mniejsze zyski. Jones z Blink powiedział: „Jeśli stacja ładowania nie jest używana przez 15% czasu, może nie być opłacalna, ale gdy wykorzystanie zbliży się do 30%, stacja ładowania będzie tak zatłoczona, że kierowcy zaczną jej unikać”. „Kiedy wykorzystanie osiągnie 30%, zaczynają się pojawiać skargi i obawy, czy potrzebna jest kolejna stacja ładowania” – dodał.

W przeszłości upowszechnianie się pojazdów elektrycznych było hamowane przez brak możliwości ładowania, ale teraz sytuacja może być odwrotna. Widząc, że korzyści ekonomiczne pojazdów elektrycznych stale rosną, a w niektórych przypadkach nawet otrzymują federalne wsparcie finansowe, sieci ładowania będą odważniejsze w rozszerzaniu zasięgu i budowaniu kolejnych stacji ładowania. W związku z tym, większa liczba stacji ładowania umożliwi również większej liczbie potencjalnych kierowców wybór pojazdów elektrycznych.
W tym roku poszerzy się również liczba dostępnych opcji ładowania, ponieważ Tesla otwiera swoją sieć Supercharger dla samochodów innych producentów. Tesla odpowiada za nieco ponad jedną czwartą wszystkich stacji szybkiego ładowania w Stanach Zjednoczonych, a ponieważ stacje Tesli są zazwyczaj większe, około dwie trzecie sieci w USA jest zarezerwowane dla portów Tesli.
Czas publikacji: 28 marca 2024 r.